|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Akra
|
Wysłany: Nie 20:17, 25 Lis 2007 Temat postu: "The Enchantment"-tajemnicza końcówka |
|
|
|
"Czy naprawdę myślałeś, że możesz mnie unicestwić?"
Oglądałem każdy odcinek RoS po kilkanaście razy i ciągle zastanawiają mnie koncowe słowa,powyżej zacytowane
W zestawieniu z wizerunkiem Barona nabierają one wieloznaczności
Po pierwsze Kto je wypowiada?
Po drugie do kogo są kierowane?
Czy chodzi o to że okultystyczna moc barona jest tak potężna że nie można Go pokonać?
Ciekawe jak wy to widzicie ? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Milanów
|
Wysłany: Śro 13:38, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Szkoda że Barona nie było w 3 serii.Trochę to dziwne.Zresztą w ogóle nie pamiętam żeby wątek srebrnej strzały się też w 3 serii pojawił. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Czw 15:44, 29 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Mnie to zakończenie zawsze kojarzy się z odcinkiem następnym,w którym to Robin ginie.te złowrogie słowa Bellema są jakby przestrogą,że "kiedyś to się musi skończyć".Pewnie końcówka Enchantment nie ma związku z Najwiekszym wrogiem.Ale czy na pewno:)?
Drugie skojarzenie to tak jak napisaliście-zła do końca nie da się pokonać.
Co by nie powiedzieć tak "złowrogiej" koncówki nie ma żaden odcinek.A samo Enchantment jest jednym z najbardziej tajemniczych i jednocześnie nieco zaburzającym logikę serii odcinkiem. Zaburzającym,bo do końca nie wiemy,co tez dalej działo się z Bellemem i jego włościami,w następnych odcinkach nie widać też "zmian psychicznych" u Gisburna ani Szeryfa. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:33, 29 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
A może w tej wypowiedzi chodzi jednak o to,że Herne z Robinem stanowia jedność...?i nie da się ich rozdzielić?
A Baron mimo okultystycznej mocy, dzięki której opętał Robina,nie potrafił przerwać tej jedności
A z drugiej strony słuszne jest stwierdzenie ,że zła nie da się do końca wyeliminować
Jest ono tak samo niezbędne jak dobro
Dlatego w 3 części takim alter ego Barona jest Gulnar
Który sięga również do okultyzmu i zła ,a jest przy tym jeszcze bardziej zawziętym wrogiem Robina niż Baron(no napewno bardziej wytrwałym) |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 1:14, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Jerzy:
Cytat: | Dlatego w 3 części takim alter ego Barona jest Gulnar
Który sięga również do okultyzmu i zła ,a jest przy tym jeszcze bardziej zawziętym wrogiem Robina niż Baron(no napewno bardziej wytrwałym) |
Po prostu Baron szybciej zginął
Jerzy:
Cytat: | A Baron mimo okultystycznej mocy, dzięki której opętał Robina,nie potrafił przerwać tej jedności
|
Kiedyż to Baron opętał Robina?Nie przypominam sobie. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Gość
|
Wysłany: Pią 1:36, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Trufla:
Cytat: | Po prostu Baron szybciej zginął |
Czy aby na pewno zginął?
Baron bezpośrednio nie,zrobiła to Lilith
Ale przyznasz chyba ,że Robin znajdował się pod wpływem okultystycznej mocy Barona? |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lichfield Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 1:06, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
|
A może chodzi o to że miały być następne odcinki tej serii?
po drugie:
A walka pomiędzy światłem i ciemnością trwa zawsze prawda? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Czw 23:42, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
|
Gulnar jako alter ego Barona? Ciekawe porównanie. Z tym że o ile Belleme budził autentyczny przestrach i respekt, tak Gulnar jest postacią raczej groteskową, może trochę przerysowaną, szaleńcem i obłąkańcem, ale niepokoju w widzu raczej nie budzi.
Choć akurat gra Gulnara (Richard O'Brien) w serialu mi odpowiadała- scena kiedy "pomacała" go po twarzy zaczarowana Marion, a konkretnie mina Gulnara wtedy jest GE-NIAL-NA. Tak samo spojrzenia Gulnara na objętych Marion i Owena. Ale to chyba offtop do przeniesienia do wątku o postaci Gulnara. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|