|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Milanów
|
Wysłany: Wto 1:21, 08 Lut 2011 Temat postu: Sergeant Sparrow (Daniel Peacock) [Herne's Son] |
|
|
|
Postacie epizodyczne są wielkim atutem RoS. A wśród nich bryluje mym skromnym zdaniem, niedoceniany nieco Sergeant Sparrow z Herne's Son Part 2. Jego konwersacja z Gisbournem, z ciągłym przekręcaniem nazwiska tegoż ostatniego, to mistrzostwo świata.No i ten stoicki spokój nad piwnicą w którą Guy właśnie wleciał... Bajka ! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:28, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
|
Facet jest świetny! Jest to jedna z moich ulubionych scen - kuzyn Ambroży i kuzyn Sparrow rządzą zdecydowanie
I ich olewanie Gisbourna, no i scena z wpadaniem Gisbourna do piwnicy
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamora Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:23, 12 Lut 2011 Temat postu: Re: Sergeant Sparrow (Daniel Peacock) [Herne's Son] |
|
|
|
Bardzo mi się podoba w RoS pewien smaczek - lekkie skręcanie w stronę GWARY. Wyraźnie słychać, że kuzyni Wróbel i Ambroży mówią inaczej niż Gisburne* - tak samo, jak widać, że Lichfield to prowincja.
Trochę już pisałam o luzackim sierżancie, więc teraz niech przemówią obrazy. Startuję, wzorując się na Vesilene, żeby znów nie popaść w dygresje...
Sparrow, Sparrow, Sparrow... Czemu ty żeś Sparrow, skoroś jest Peacock?
Nie wiem, co mam z nim zrobić. Nie wiem. Zrobię mu zdjęcia.
Młody wróbelek:
Dojrzały już wróbel bojowy pod wodzą Robina Hooda:
Figlarny wróbelek z chętną wróbliczką:
I - na prośbę forumowych pań - wróbelek oskubany z piórek:
Ale ma fajne pieprzyki na szyi! Niestety, Truflo, ma też dołek w brodzie. Bardzo sympatyczna buzia, choć w mrocznym, barbarzyńskim typie.
Znakomity aktor komediowy. Tak samo, jak Ivan Steward, czyli kuzyn Ambroży. Tylko, że ten drugi ma już zupełnie odjechane oblicze. To twarz umysłowego pomieszańca z jakiegoś średniowiecznego tryptyku.
*W odcinku "Pan drzew" mamy to samo - scena: przesłuchanie lokalnych gajowych przez Sir Gajowego Gwidona. Ich przywódca mówi czymś w rodzaju gwary. Kapitalnie międli słowa w buzi, starając się zachować spokój przy pieklącym się, wyraźnie językowo 'wyższym' Gwidonie. I te wielkie, naiwne, niebieskie oczy!
Ostatnio zmieniony przez Saburzanka dnia Sob 20:59, 12 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|