|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:13, 14 Lip 2008 Temat postu: Sarak (Valentine Pelka) [The Sheriff of Nottingham] |
|
|
|
Zapraszam do dyskusji na temat postaci Saraka granej przez Valentine'a Pelkę w odcinku The Sheriff of Nottingham (Szeryf z Nottingham).
Ostatnio zmieniony przez Hound of Lucifer dnia Pią 11:00, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:39, 26 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
|
Ja tam go lubię, tak jak cały odcinek, w którym się pojawia. Jestem chyba największym miłosnikiem odcinka "Szeryf z Nottingham" na naszym forum Postać Saraka jest dla mnie klimatyczna, m.in. dlatego tak lubię ten odcinek. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:11, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
|
Właśnie wyczytałem, że Valentine Pelka jest synem Polaka i Irlandki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Hound of Lucifer dnia Czw 23:12, 07 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:39, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
|
Informacja związana z RoS bardzo słabo, ale jednak wrzucam
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Milanów
|
Wysłany: Śro 22:20, 11 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
|
Dla mnie to postać która - jak wiele czarnych charakterów w RoS - ma dużo demonicznego uroku.Mimo, że jest zamaskowany to niemal fizycznie czujemy jak się musi szatańsko uśmiechać kiedy na stwierdzenie Philipa Marka "A ty ich zdradziłeś" odpowiada "Dobrze mi zapłacono". Pomysł na finał odcinka był taki, że chyba musiał zginąć, ale w sumie trochę szkoda, że jakoś nie pociągnięto tej postaci, bo otwierała ona duże możliwości - po pierwsze bardzo ubogacała psychologicznie kreację Nasira i wnosiła takie zawsze ciekawe motywy jak zdrada przyjaciela czy goniące bohatera duchy przeszłości. Szkoda też, że nie wyjaśniono dlaczego w sumie Nasir nie upewnił się, że go nie wykończył za pierwszym razem. Zastanawia mnie też, czy konieczność zabicia przyjaciela nie była powodem dla którego Nasir opuścił Assasynów (zakładając oczywiście, że nie został po prostu schwytany przez Barona w czasie krucjaty - ale historia z dwoma "kolegami" z "Greatest Enemy" pokazuje, że jego odejście mogło być dobrowolne). Ciekawi mnie też kochanka Saraka - w czasie to intymnego spotkania z którą zaskoczył go Nasir - czy może i ona była jakąś kością niezgody między nimi- może ta walka nie była tylko sprawą patriotyczną - ideową ?
Ostatnio zmieniony przez desertrat dnia Śro 22:23, 11 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:58, 11 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
|
Faktem jest, że powody konfliktu Nasira z Sarakiem nie są całkowicie wyjaśnione i to, że częściowo może chodzić o tę kobietę także mi przyszło do głowy
Ostatnio zmieniony przez Hound of Lucifer dnia Śro 23:59, 11 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 04 Mar 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:00, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
|
Nasuwa się pytanie ile w ogóle lat miał Nasir skoro walczył z Sarakiem jeszcze przed III krucjatą albo w jej trakcie i był już (od dawna ?) Asasynem. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lasu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:56, 15 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
|
desertrat napisał: | Szkoda też, że nie wyjaśniono dlaczego w sumie Nasir nie upewnił się, że go nie wykończył za pierwszym razem. |
Może i nie wyjaśniono, ale zasugerowano, że Nasir celowo nie zabił Saraka, ze względu właśnie na ich przyjaźń. Nasir temu nie zaprzeczył gdy go o to zapytano... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 13 Lis 2016
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:18, 15 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
|
Elfica napisał: | desertrat napisał: | Szkoda też, że nie wyjaśniono dlaczego w sumie Nasir nie upewnił się, że go nie wykończył za pierwszym razem. |
Może i nie wyjaśniono, ale zasugerowano, że Nasir celowo nie zabił Saraka, ze względu właśnie na ich przyjaźń. Nasir temu nie zaprzeczył gdy go o to zapytano... |
Zapominacie, że zanim się poróżnili łączyła ich braterska więź. W końcu obaj byli członkami Bractwa Asasynów palących haszysz. Jedno jest pewne obaj byli znakomicie wyszkoleni.
Długowłosy zapominasz, że zanim się poróżnili łączyła ich braterska więź. Poza tym Nasir i Sarak byli członkami Bractwa Asasynów (Nizaryci) palących haszysz. Łączył ich niepisany kodeks. W XI-XIII w. mogli walczyć z "niewiernymi" (to bardzo szerokie pojęcie - sunniccy Wielcy Seldżukowie, Mamelukowie z Egiptu, krzyżowcy - w tym naturalnie zakony rycerskie, a nawet i Mongołowie).
Nazir przyłączając się do bandy Robina z Loxley nie łamał "kodeksu" Asasynów, gdy zabijał chrześcijan ale kiedy zgładził Saraka niestety złamał już ich zasady i poszedł drogą, z której zawrócić już nie mógł... Sprzeniewierzył zasady tajnej organizacji do której należał. Może dlatego i z powodu przyjaźni do dawnego kompana był taki zmieszany i nie bardzo kwapił się do walki z nim? Prócz tego zwyczajnie się go obawiał. Sarak, Reynald Villaret i Czarny Robin byli jedynymi wojownikami, którzy mogli go pokonać w szermierce. Z całej trójki obawiał się jedynie Saraka... Więc chyba jednak strach był głównym powodem, dla którego Nazir nie chciał walczyć z Sarakiem.
Hound masz rację. Mogli się pokłócić o kobietę. No popatrzcie znowu jakaś przedstawicielka płci przeciwnej wywołała konflikt pomiędzy mężczyznami... Ciekawe jaki status społeczny miała ta kobieta? Po stroju i wyglądzie wnioskuje, że była niewolnicą. Przy takiej interpretacji Desertrat miałbyś rację, że Sarak potrzebował pieniędzy aby ją wykupić z niewoli.
Jedno jest pewne obaj byli znakomicie wyszkoleni.
Ostatnio zmieniony przez Nasir dnia Wto 14:42, 15 Maj 2018, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lasu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:17, 15 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
|
Nasir napisał: | Elfica napisał: | desertrat napisał: | Szkoda też, że nie wyjaśniono dlaczego w sumie Nasir nie upewnił się, że go nie wykończył za pierwszym razem. |
Może i nie wyjaśniono, ale zasugerowano, że Nasir celowo nie zabił Saraka, ze względu właśnie na ich przyjaźń. Nasir temu nie zaprzeczył gdy go o to zapytano... |
Zapominacie, że zanim się poróżnili łączyła ich braterska więź. W końcu obaj byli członkami Bractwa Asasynów palących haszysz. Jedno jest pewne obaj byli znakomicie wyszkoleni.
|
No ja nie zapominam, napisałam, że Nasir ze względów własnie braterskich nie zabił Saraka. Mówimy oczywiście o pierwszej "potyczce", za drugą wiadomo co się stało. A, o tym, że Nasir palił haszysz to w sumie chyba nigdzie nie jest wspomniane. Sarak palił i wtedy to został zaskoczony przez Nasira, teoretycznie dlatego walkę przegrał...
Nasir napisał: |
Nazir przyłączając się do bandy Robina z Loxley nie łamał "kodeksu" Asasynów, gdy zabijał chrześcijan ale kiedy zgładził Saraka niestety złamał już ich zasady i poszedł drogą, z której zawrócić już nie mógł... |
Pod warunkiem, że zabicie zdrajcy jest złamaniem jakichkolwiek zasad
Nasir napisał: |
Hound masz rację. Mogli się pokłócić o kobietę. No popatrzcie znowu jakaś przedstawicielka płci przeciwnej wywołała konflikt pomiędzy mężczyznami... Ciekawe jaki status społeczny miała ta kobieta? Po stroju i wyglądzie wnioskuje, że była niewolnicą. Przy takiej interpretacji Desertrat miałbyś rację, że Sarak potrzebował pieniędzy aby ją wykupić z niewoli. |
Tak się przyjęło, że wszystkiemu na tym świecie winne są kobiety. Łatwiej wtedy usprawiedliwić męskie porażki, czy wytłumaczyć męskie błędy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 13 Lis 2016
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:24, 16 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
|
Elfica napisał: | Nasir napisał: | Elfica napisał: | desertrat napisał: | Szkoda też, że nie wyjaśniono dlaczego w sumie Nasir nie upewnił się, że go nie wykończył za pierwszym razem. |
Może i nie wyjaśniono, ale zasugerowano, że Nasir celowo nie zabił Saraka, ze względu właśnie na ich przyjaźń. Nasir temu nie zaprzeczył gdy go o to zapytano... |
Zapominacie, że zanim się poróżnili łączyła ich braterska więź. W końcu obaj byli członkami Bractwa Asasynów palących haszysz. Jedno jest pewne obaj byli znakomicie wyszkoleni.
|
No ja nie zapominam, napisałam, że Nasir ze względów własnie braterskich nie zabił Saraka. Mówimy oczywiście o pierwszej "potyczce", za drugą wiadomo co się stało. A, o tym, że Nasir palił haszysz to w sumie chyba nigdzie nie jest wspomniane. Sarak palił i wtedy to został zaskoczony przez Nasira, teoretycznie dlatego walkę przegrał...
Nasir napisał: |
Nazir przyłączając się do bandy Robina z Loxley nie łamał "kodeksu" Asasynów, gdy zabijał chrześcijan ale kiedy zgładził Saraka niestety złamał już ich zasady i poszedł drogą, z której zawrócić już nie mógł... |
Pod warunkiem, że zabicie zdrajcy jest złamaniem jakichkolwiek zasad
Nasir napisał: |
Hound masz rację. Mogli się pokłócić o kobietę. No popatrzcie znowu jakaś przedstawicielka płci przeciwnej wywołała konflikt pomiędzy mężczyznami... Ciekawe jaki status społeczny miała ta kobieta? Po stroju i wyglądzie wnioskuje, że była niewolnicą. Przy takiej interpretacji Desertrat miałbyś rację, że Sarak potrzebował pieniędzy aby ją wykupić z niewoli. |
Tak się przyjęło, że wszystkiemu na tym świecie winne są kobiety. Łatwiej wtedy usprawiedliwić męskie porażki, czy wytłumaczyć męskie błędy |
Nasir przyznał również, że bał się Saraka. Haszysz trochę osłabił tego drugiego. Spowolnił jego ruchy i reakcję. Nasir w pierwszym pojedynku mógł zatem wykorzystać element zaskoczenia. Skąd wiemy, że Sarak był zdrajcą? Co powiesz o Nazirze? Nie był zdrajcą? Przebywał w Sherwood w Anglii. Powinien w tym czasie walczyć z krzyżowcami i Mamelukami po stronie Nizarytów/Asasynów w Syro-Palestynie. Co by na to powiedział mistrz Asasynów (historycznie) z czasu akcji serialowego RoS - "Starzec z Gór"?
Czy dla Ciebie wszystko musi być wprost powiedziane w serialu RoS? Przecież Nazir był Asasynem! Jak każdy członek tej fanatycznej sekty vel bractwa zrzeszającego skrytobójców palił haszysz. Kłania się wiedza historyczna.
Ostatnio zmieniony przez Nasir dnia Czw 13:51, 17 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lasu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:29, 18 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
|
Nasir napisał: | Skąd wiemy, że Sarak był zdrajcą? |
No przecież Sarak sam przyznaje, przed nowym szeryfem, że jest zdrajcą:
Szeryf: A tak w ogóle to kim jest ten Nasir?
Sarak: Był asasynem, jednym ze strażników tajemnicy.
Szryf: A ty ich zdradziłeś?
Sarak: Opłaciło mi się.
Kłania się wiedza z RoS
Nasir napisał: | Co powiesz o Nazirze? Nie był zdrajcą? |
Dla mnie nie. Wybór którego dokonał (przebywanie w Sherwood) zapewne nie był z niskich pobudek, a jedynie z konieczności. A zabicie Saraka to nie zdrada, a kara za zdradę.
Nasir napisał: | Czy dla Ciebie wszystko musi być wprost powiedziane w serialu RoS? Przecież Nazir był Asasynem! Jak każdy członek tej fanatycznej sekty vel bractwa zrzeszającego skrytobójców palił haszysz. Kłania się wiedza historyczna. |
Historykiem nie jestem, jak już tu wielokrotnie podkreślałam, i nie wiem kto i kiedy palił haszysz
Rzecz w tym, że Nasir to postać odstająca od innych pod prawie każdym względem. Dlatego i pod względem haszyszu mógłby przecież odstawać. O tym w RoS mowy nie ma, dlatego myślę, że dopowiedzieć sobie możemy pewne rzeczy po swojemu, według uznania. Nasir to postać dobra, mimo tego czym się zajmował, idealna wręcz. Oszczędza przyjaciela (Saraka), choć ten ewidentnie zasłużył na śmierć, odłącza się w porę od Barona de Belleme, darując życie Robinowi, a później doskonale zna swoje miejsce w bandzie Robina i niemal zawsze wykazuje się, powiedziałabym, mądrością wojownika
Tyle, że jesteśmy w wątku o Saraku, a nawijmy o Nasirze. Proponuję zainteresowanych Nasirem odesłać do tematu poświęconemu tej postaci.
Ostatnio zmieniony przez Elfica dnia Pią 6:31, 18 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 13 Lis 2016
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:16, 18 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
|
Elfica napisał: | Nasir napisał: | Skąd wiemy, że Sarak był zdrajcą? |
No przecież Sarak sam przyznaje, przed nowym szeryfem, że jest zdrajcą:
Szeryf: A tak w ogóle to kim jest ten Nasir?
Sarak: Był asasynem, jednym ze strażników tajemnicy.
Szryf: A ty ich zdradziłeś?
Sarak: Opłaciło mi się.
Kłania się wiedza z RoS
Nasir napisał: | Co powiesz o Nazirze? Nie był zdrajcą? |
Dla mnie nie. Wybór którego dokonał (przebywanie w Sherwood) zapewne nie był z niskich pobudek, a jedynie z konieczności. A zabicie Saraka to nie zdrada, a kara za zdradę.
Nasir napisał: | Czy dla Ciebie wszystko musi być wprost powiedziane w serialu RoS? Przecież Nazir był Asasynem! Jak każdy członek tej fanatycznej sekty vel bractwa zrzeszającego skrytobójców palił haszysz. Kłania się wiedza historyczna. |
Historykiem nie jestem, jak już tu wielokrotnie podkreślałam, i nie wiem kto i kiedy palił haszysz
Rzecz w tym, że Nasir to postać odstająca od innych pod prawie każdym względem. Dlatego i pod względem haszyszu mógłby przecież odstawać. O tym w RoS mowy nie ma, dlatego myślę, że dopowiedzieć sobie możemy pewne rzeczy po swojemu, według uznania. Nasir to postać dobra, mimo tego czym się zajmował, idealna wręcz. Oszczędza przyjaciela (Saraka), choć ten ewidentnie zasłużył na śmierć, odłącza się w porę od Barona de Belleme, darując życie Robinowi, a później doskonale zna swoje miejsce w bandzie Robina i niemal zawsze wykazuje się, powiedziałabym, mądrością wojownika
Tyle, że jesteśmy w wątku o Saraku, a nawijmy o Nasirze. Proponuję zainteresowanych Nasirem odesłać do tematu poświęconemu tej postaci. |
Fakt. Zapomniałem o tym dialogu. Sarak przyznał się w nim, że jest zdrajcą. Tu masz rację. Powiadasz, że przygotowujesz się na konwent?
W gruncie rzeczy Nazir zabijał chrześcijan, więc realizował po części zadania Asasynów. Gromił część ich wrogów-niewiernych. W Anglii przecież Mameluków nie mógł uświadczyć.
Przecież nazwa Asasyni wzięła swój początek od palenia haszyszu. Każdy członek tego bractwa to robił. Wątek nizarycki został według mnie dobrze przedstawiony w serialu.
Czy Nazir to taka dobra postać? Nie jestem jakoś przekonany. Zanim dostał się pod rozkazy barona de Belleme był złym człowiekiem, mordercą. Sam się z resztą do tego przyznał w Wickham w odcinku "Największy wróg" (cz. 1). Charyzma Czarnego Robina go odmieniła. Gdyby nie jego odwaga i umiejętności łucznicze na turnieju o Srebrną Strzałę to nie jestem taki pewny czy dołączyłby do jego bandy i jak powiadasz stał się "dobry". |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|