|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamora Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:17, 25 Lip 2010 Temat postu: Ralph of Huntingdon (Trevor Clarke) [The Enchantment] |
|
|
|
Zapraszam do dyskusji na temat postaci Ralpha z Huntingdon granej przez Trevora Clarke'a w odcinku The Enchantment (Zaklęcie). |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:38, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
|
A jego kariera rysowała się w tak jasnych barwach... Ale wszedł w drogę Gisburnowi i na dodatek go nie docenił. Nie ocenił odpowiednio, do czego jest on zdolny i dał się w prosty sposób oszukać, czyli nie nadawał się na stanowisko do którego aspirował (tak też uznał Gisburn ). A Gisburn to jednak świnia (nie obrażając tych sympatycznych zwierzątek - tak się po prostu mowi)
Ostatnio zmieniony przez Hound of Lucifer dnia Nie 19:42, 25 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamora Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:09, 25 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
|
Hound of Lucifer napisał: | A jego kariera rysowała się w tak jasnych barwach... Ale wszedł w drogę Gisburnowi i na dodatek go nie docenił. A Gisburn to jednak świnia (nie obrażając tych sympatycznych zwierzątek - tak się po prostu mowi) |
Och, jak miło. Taki szybki odzew!!!!
Koniecznie muszę opisać tę postać, dlatego pozwoliłam sobie wejść w Twoją rolę, za co przepraszam.
Dziś obejrzałam sobie dokładniutko Ralpha po raz chyba czwarty od tygodnia, ale dopiszę swoją analizę...jutro?
No cóż, postać Ralpha bardzo dobrze zapamiętałam jako dziewczynka. Co jest dziwne, bo na ekranie jest raptem pięć razy i zaledwie ... już liczę: 5,5 minuty. Oczywiście, wliczając w to upadek z wysokości i przybranie malowniczej pozy w błocie (ach, te stópki!).
Mimo wszystko pozwolę sobie nie zgodzić się z ostatnim Twoim zdaniem, my lord. A czemu, to wyjaśnię ... but later, later. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:21, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
|
Saburzanka napisał: |
Koniecznie muszę opisać tę postać, dlatego pozwoliłam sobie wejść w Twoją rolę, za co przepraszam. |
Nie ma za co - każdy może zakładać takie tematy, swego czasu sam do tego zachęcałem
Saburzanka napisał: |
Dziś obejrzałam sobie dokładniutko Ralpha po raz chyba czwarty od tygodnia, ale dopiszę swoją analizę...jutro?
Mimo wszystko pozwolę sobie nie zgodzić się z ostatnim Twoim zdaniem, my lord. A czemu, to wyjaśnię ... but later, later. |
Zapraszam |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Gru 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:00, 22 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
|
No właśnie, Ralph z Huntingdon. Aż się narzuca pytanie, czy był on jakoś spokrewniony z Robertem z Huntingdon. Nie przypominam sobie, żeby z 3. serii coś takiego wynikało, ale widziałam ją naprawdę daaawno temu.
Zapewne stali bywalcy tego forum lepiej będą w stanie odpowiedzieć na to pytanie.
Z wpisu Saburzanki w temacie o Earlu Huntingdon wynika jednak, że ród Huntingdon był dość porozgałęziany, więc na pewno nie można takiej opcji wykluczyć.
W każdym razie, gdyby tak było, to wyszłoby na to, że tym razem Gisburne faktycznie utrupił swojego krewniaka...
Ostatnio zmieniony przez Mara dnia Czw 14:02, 22 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:29, 23 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
|
Mara napisał: | No właśnie, Ralph z Huntingdon. Aż się narzuca pytanie, czy był on jakoś spokrewniony z Robertem z Huntingdon. Nie przypominam sobie, żeby z 3. serii coś takiego wynikało, ale widziałam ją naprawdę daaawno temu.
Zapewne stali bywalcy tego forum lepiej będą w stanie odpowiedzieć na to pytanie.
Z wpisu Saburzanki w temacie o Earlu Huntingdon wynika jednak, że ród Huntingdon był dość porozgałęziany, więc na pewno nie można takiej opcji wykluczyć.
W każdym razie, gdyby tak było, to wyszłoby na to, że tym razem Gisburne faktycznie utrupił swojego krewniaka... |
O ewentualnym pokrewieństwie Roberta i Ralpha nie ma ani słowa. Pamiętajmy, że "The Enchantment" (tu pojawia się Ralph) to odcinek z II serii serialu, a Robert pojawia się w serii III, więc postać Ralpha wymyślono wcześniej, niż wymyślono Roberta. Moim zdaniem Ralph był zbyt mało znaczącą postacią, by potem dawać jakieś aluzje, że Robert może być z nim spokrewniony. Tak więc raczej zbieżność nazwisk jest przypadkowa |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Milanów
|
Wysłany: Śro 22:00, 11 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
|
Że Gisobourne to świnia to wiadomo wszem i wobec, ale i nasz "świetnie się zapowiadający" Ralph chyba aż tak błyskotliwy nie był skoro dał się tak łatwo podejść Guyowi. Nie wiedział co z niego za ziółko ? Nie zorientował się ? Może uznał, że za bardzo będzie się bal Szeryfa, żeby mu zrobić krzywdę ?
Ostatnio zmieniony przez desertrat dnia Śro 22:01, 11 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|