Gdzieś spotkałem się z wypowiedzią Carpentera, że twórcy serialu chcieli zasugerować, że Dickon i Tomasz Łucznik byli ze sobą związani na sposób bardziej niż przyjacielski...
Naprawdę?!
Gdyby tak było, to chyba bym zauważyła. Chociaż, prawdę mówiąc, ja się tym nadprogramowym banitom jakoś nigdy nie przyglądałam.
Że niby te kozy to też była jakaś aluzja?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach