|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: boczna odnoga czasu
|
Wysłany: Pią 18:19, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
Biorg, Ty rozważałeś karierę jako hipnotyzer? Uparłeś się na tę duszę, to i zaraz się okaże, że jesteś do samych kości czarny zamiast niebieski - i jesteś Zwodzicielem.
Truflo, wpleć we włosy kwiat białej przytulii, a skończy się niegrożną fascynacją. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:21, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
Ale on ma rację, że byłam niebieska, teraz jestem zielona
Więcej nie ustąpię, choćby nie tak "czarował"
A na uroki odporna jestem |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gotyk na dotyk ;-)
|
Wysłany: Pią 18:29, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
A się rozpędziliście
Biorg, no jasne,że Mikołaj nie istnieje, RH prawdopodbnie też nie.Wymysł zbiorowej fantazji ludzi
I o takim wymyśle właśnie pisałam.Serial jest jaki jest(kochany i w ogóle) ale nie można na jego podstawie wyciągać wniosków jak było...bo to wymysł scenarzystów.
Temat zrobił się szerdzy...zwyczajnie idea człowieka wielkiego który przychodzi na pomoc maluczkim jest stara jak świat i ma różne różniste warianty.Akurat o tym dyskusja ma sens,tak mi się przynajmniej wydaje.
Trufla jako idealistyki Cię nie złamie,cokolwiek byś w tych włosach nie miała
Trudno przekonywać do czegokolwiek idealistów he he,jeśli wiesz co mam na myśli.
A porpos deklaracji kolorystycznych to był tu chyba inny wątek
pozdrowionka
Moya |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:55, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
Rozpędziliśmy się, bo Biorg się uparł, ze przeciagnie mnie na stronę niebieskich...
Na włosach mam chustkę, zeby wszystko jasne było
Moya napisala:
Cytat: | Trudno przekonywać do czegokolwiek idealistów he he,jeśli wiesz co mam na myśli.
|
Wiem co masz na mysli (a moze się mylę?)
Pozdrawiam, już nie będzie nic o świętym Mikołaju |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wikipedia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:14, 14 Mar 2007 Temat postu: Re: Normańskie prawo vs. saska sprawiedliwość... |
|
|
|
Nick_T napisał: |
Kim jest tak naprawdę wróg i jaki jest ostateczny cel, do którego zmierzają banici, prowadzeni przez Herna i jego proroka, Robina?
|
To jest dobre pytanie, ale odpowiedź zna chyba tylko Hern. I jeżeli chodzi o cel to odpowiada Ważne jest to, by ciągle w coś mierzyć. Jeżeli chodzi o wroga - niestety Robin sam sobie musi odpowiedzieć.
Nick_T napisał: |
O czym świadczy fakt, że Wickham nadal stoi, chociaż jest to wioska zamieszkała przez ludzi o których wiadomo, że to buntownicy i którzy nie raz otwarcie występowali przeciw legalnej władzy? |
Hmm, jedną szeryf wcześniej spalił - pojawiła się druga. Gdyby i tą spalił, pojawiłaby się kolejna - w szczególności, że szeryf był księgowym, a nie wojskowym, który by sobie z tym poradził. A skoro jednak płacili podatki (poza drakońskimi), to się opłacało jej nie palić. Zresztą tu jest fajny układ - Robin kogoś rabuje - szeryf rozkłada ręce - "nic na to nie poradzę" Wieśniacy mają czym płacić podatki. W pewnych okolicznościach istnienie Robina mogłoby być dla niego korzystne. Dopóki co obrabowani nie przychodzili zbyt często tu i ówdzie się skarżyć. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z wilgotnej jaskini
|
Wysłany: Śro 12:26, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
|
była juz na ten temat nawet jedna teoria spiskowa
"ale kiepska, bo nie moja"
w watku http://www.robinofsherwood.fora.pl/viewtopic.php?t=63&start=12 trzeci post od gory
albo co tam, wkleje
Cytat: | No właśnie - koszty.
Szeryf nie toleruje banitów z sympatii, tylko z powodu prostego rachunku ekonomicznego. To twardo stąpający po ziemi facet, który nie raz udowodnił , że powoduje się raczej chęcią zysku, niż ideami.
Póki banici na wolności kosztują mniej, niż zorganizowanie poważnej obławy i zrobienie z nimi porządku, szeryf takowej obławy nie zrobi, akceptując ponoszone straty jako "koszta prowadzenia działalności". Straty powiedzmy sobie od razu, niewielkie w skali podległego mu terytorium.
Oczywiście, nie można pokazać takiej postawy przed królem - król musi widzić, że bardzo się staramy zwalczyć ten bandycki proceder. Stąd kolejne akcje i plany, których realizację szeryf powierza najbardziej pechowemu i nieudacznemu człowiekowi w okolicy...
Niesławne opowieści o nieudolności szeryfa? Phi! Nie uszczuplają szeryfiej szkatuły, więc po co przywiązywać do nich wagę? Więcej nawet - stanowią doskonałe wyjaśnienie, dlaczego do królewskiej kasy trafia czasem mniej złota, niż powinno. Któż dojdzie, że ze zgłoszonej jako zrabowana kwoty zaledwie jedną trzecią przejęli banici a reszta znalazła się w skarbcu szeryfa?
Ot i cała tajemnica... |
Twoj pomysl ladnie pasuje do teorii Nick-ogo i ja uzupelnia |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|