|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wikipedia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:03, 15 Mar 2007 Temat postu: Odporność na magię |
|
|
|
Przepraszam za płytki, brzydki tytuł, ale inne wychodziły niezgrabnie
Zastanawialiście się kiedyś nad tym, że w drużynie prawie wszyscy ulegali obcym siłom. Najczęściej chyba Robin - od wpływu Herna począwszy.
Wobec magii de Belleme był bezbronny prawie zupełnie (prawie oczywiście czyni dużą różnicę). No i jeszcze łatwowierność - The King's Fool.
Wszyscy poza Robinem i Marion ulegli magii przeoryszy w The Swords Of Wayland. Marion uległa czarom Gulnara.
Nasir nie tylko w The Swords Of Wayland mamrotał, ale był sługą de Belleme jak John, wobec Gulnara też nic zrobić nie mógł (Cromm Cruac) - a w Herne's Son czemu niby dla Owena walczył?
Robert of Huntingdon chyba pod tym względem miał szczęście, ale może i przez to był mniej ... i jak to ładnie ująć? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Drogi
|
Wysłany: Pią 0:16, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ano właśnie. Robert był "najmniej" ze wszystkich i dlatego wielu mu zarzuca, że już "nie taki", i że ogólnie rzecz biorąc trzeci sezon "już nie" . Toczyło się w Sherwood parę dyskusji na temat wyższości klimatu nad logiką (czy ducha nad materią ) w RoS i sądzę, że takie postawienie problemu rozstrzyga kwestię powszechnego braku "odporności na magię" . Za grosz w tym logiki, ale czymże byłby nasz ukochany serial, gdyby nie te wszystkie deus ex machina sceny magii? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 1:04, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
|
Przykuta:
Cytat: | Zastanawialiście się kiedyś nad tym, że w drużynie prawie wszyscy ulegali obcym siłom. Najczęściej chyba Robin - od wpływu Herna począwszy.
Wobec magii de Belleme był bezbronny prawie zupełnie |
No tu bym się spierała...to widz ma wrażenie, ze Robin uległ magii de Bellema...Robin zabija na końcu de Bellema - czyż nie?Jak dla mnie stawia opór de Bellemowi.
Cytat: | No i jeszcze łatwowierność - The King's Fool.
|
A to już naiwność Robina wyłazi na wierzch...Will mial rację, ze został w lesie....
Cytat: | Nasir nie tylko w The Swords Of Wayland mamrotał, ale był sługą de Belleme jak John, wobec Gulnara też nic zrobić nie mógł (Cromm Cruac) - a w Herne's Son czemu niby dla Owena walczył?
|
O ile pamiętam Nasir nie był opętany jak John...mam wrażenie, ze byl z Bellemem z własnej woli...w pojedynku z Robinem jakby się budził...ale w sensie, że poczuł dla niego sympatię i przystał w końcu do kompanii...
A u Owena walczył bo był w niewoli? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wikipedia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:02, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
|
Trufla napisał: |
No tu bym się spierała...to widz ma wrażenie, ze Robin uległ magii de Bellema...Robin zabija na końcu de Bellema - czyż nie?Jak dla mnie stawia opór de Bellemowi. |
Zabił, zabił - dlatego to "prawie" ale później i tak się Lilith dał opętać, a gdyby nie Hern... No, ale wobec de Belleme chyba nie było mocnych.
Cytat: |
O ile pamiętam Nasir nie był opętany jak John...mam wrażenie, ze byl z Bellemem z własnej woli...w pojedynku z Robinem jakby się budził...ale w sensie, że poczuł dla niego sympatię i przystał w końcu do kompanii...
A u Owena walczył bo był w niewoli? |
Niby tak, ale Will by chyba wpierw wszystkich pogryzł, zanim by przyjął taką rolę Will = will |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:41, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
|
Przykuta:
Cytat: | Zabił, zabił - dlatego to "prawie" ale później i tak się Lilith dał opętać, a gdyby nie Hern... |
No bo Lilith była kobietą, więc Robin i bez czarnej magii zachował sie jak typowy facet i pobiegł Wystarczyła magia płci
Ten odcinek to świetna przenośnia...facet ma super kobietę ale i tak biegnie za tą "złą wiedźmą", która go fascynuje....
Cytat: | Niby tak, ale Will by chyba wpierw wszystkich pogryzł, zanim by przyjął taką rolę Will = will |
Hehehe...bo Will był nieposkromiony i jedyny w swoim rodzaju
A Nasir to taki zabójca...jest z tym, kto kaze mu walczyć...tylko z Robinem jest z przyjaźni mnie sie wydaje... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z wilgotnej jaskini
|
Wysłany: Śro 23:02, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
|
Cytat: | No bo Lilith była kobietą, więc Robin i bez czarnej magii zachował sie jak typowy facet i pobiegł Wystarczyła magia płci
Ten odcinek to świetna przenośnia...facet ma super kobietę ale i tak biegnie za tą "złą wiedźmą", która go fascynuje.... |
To dowod, ze Robin byl prawdziwym angolem skoro
dal sie zaczarowac takiemu totalnemu pasztetowi |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:16, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
|
Gulnar urodą też nie grzeszył a jak ich "zauroczył" w wiosce Cromm Cruac ,a w Zamku Clun to nawet Marion uległa jego wdziękom Choć On sam zachował się bardzo po dżentelmeńsku i nie wykorzystał chwilowej słabości Lady Marion-dając w ten sposób dowód lojalności wobec Lorda Owena |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:56, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
|
Troll - uroda to kwestia gustu...wielu facetów nie wybrzydza pod tym względem...po za tym nie każdy może być taki przystojny ja Ty (Brad Pitt i Orlando w jednym czy jak to tam leciało?)
Gulnar:
Cytat: | Gulnar urodą też nie grzeszył |
Mi sie podobał Choc ja zawsze miałam słabość po meżczyzn zajmujacych sie czarna magią
Cytat: | Choć On sam zachował się bardzo po dżentelmeńsku i nie wykorzystał chwilowej słabości Lady Marion-dając w ten sposób dowód lojalności wobec Lorda Owena |
O ile pamiętam to Gulnar miał minę jakby nie wiedział co zrobić z tym faktem, że jakaś kobieta na niego leci |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Gość
|
Wysłany: Czw 12:04, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
|
Hah, dokładnie- on był wprost przerażony, widząc wyciągnięte ramiona Marion
Czekałam aż zawoła "na pomooooc!" i ucieknie. Gulnarowi pewnie wystarczała magia, stworki typu Gremlin i oddawanie czci Fenrisowi. Po co mu kobiety?
Ach, no i lepienie z gliny, zapomniałam o lepieniu z gliny. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:13, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
|
Nie dość ,że nie wiedział co robić "z tym faktem"-czyli nagłym wybuchem namiętności Lady Marion to na dodatek ta sytuacja go wyraźnie zażenowała!
Myślę ,że był zaskoczony intensywnością oddziaływania "miksturki" A swoją drogą współcześnie Gulnar był by "fachowcem" w produkcji afrodyzjaków
Lubię jeszcze jedną minę Gulnara-z odcinka Cromm Cruac "What have you done??"Gdy Marion zniweczyła próbę przywołania Cromm Cruac'a,
Porządnie się zdenerwował i nie dziwię mu się w końcu "bożek" czekał na przebudzenie od 100 lat
Serdecznie pozdrawiam wszystkich związanych z zamkiem Clun
a sam idę ukopać trochę czerwonej gliny-do mej alchemii! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa/Zabrze
|
Wysłany: Pią 16:18, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
|
Cóż to by byli za magowie, gdyby nie potrafili czarować? A jak wiadomo - "Uderz w pasterza a stado się rozproszy" to i nie dziwne, że jak już odkryli słabą głowę Robina to wykorzystywali to... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|