|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:33, 18 Wrz 2006 Temat postu: Czarne charaktery |
|
|
|
Nie każdy musi kochać poczciwinę Mucha, bohaterskiego Robina, czy prawego Małego Johna. Są tacy, dla których najfajniejsze w serialu były osobowości nie tak słodkie- może bardziej skomplikowane, mniej jednoznaczne? Taki Gulnar na przykład- fascynujący facet, czyż nie?
Moją ulubioną postacią wśród czarnych charakterów jest Grendel- nie odegrał wielkiej roli, ale zauroczył mnie kompletnie Jest cudooooooowny (heh, wiem, jestem nienormalna )
No i uwielbiam Szeryfa, za sarkastyczne poczucie humoru chociażby. A Wy? Odżegnujecie się od czarnych charakterów, czy któryś zdobył Waszą sympatię? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lasu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:46, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
|
- sympatię myslę, że każda postac uzyskała i to u wszystkich fanów RoS... bo obsada była naprawde dobrze dobrana... I każda postac na swój sposób była rewelacyjna... Jednak serial obejrzałam po raz pierwszy jako dziecko i wszystko mocno do mnie trafiało... dlatego tez nienawidziłam tych wszystkich, którzy nieustannie scigali Robina i wyzyskiwali biedny lud... I tak mi zostało...
Aktorów darzę wielką sympatią... ale postaci które grali... jak najbardziej nie... Choć zawsze współczułam Gisbournowi tej jego głupoty i niedołężności... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:11, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
|
Wnosząc po pochodzeniu, jesteś Pani Walijką. Czy się mylę?
OMuszę powiedzieć, że jak dla mnie to właśnie Robert de Rinault jest najlepiej zagraną postacią RoS. Tego faceta nie da się nie lubić!
Zresztą, pozostałe czarne charaktery też są super. Tajemniczy, mroczny De Belleme (dał się podejść jak ostatni idota..), rozwiązła, urocza Morgwyn z Ravenscar i jej dziewczęce kółko zainteresowań, świetni bracia Jan i Ryszard (obaj zaliczają się do czarnych charakterów IMHO, przynajmniej z punktu widzenia eko-lewackich saskich terroryst^^ ..znaczy, przepraszam, banitów :-D
Gulnar też jest świetny. A biedny Grendel - aż szkoda, że tak szybko "przeminął"...
Zawsze mi bylo żal Gisbourna, który robi co może, ale jako dowódca pancernej jazdy i ciężkiej piechoty, mający spacyfikować chowających się w lecie partyzantów jest z góry skazany na porażkę.
Scenerzysta stanowczo nie grał fair...
BTW, trafiłem w sieci na fanfik RoS, który oddaje nieco honoru "tym złym", a zaczyna się od... ale może zobaczcie sami :-))
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Gość
|
Wysłany: Wto 8:24, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
|
Nick_T napisał: | Wnosząc po pochodzeniu, jesteś Pani Walijką. Czy się mylę?
|
Hmm. Walijką- niekoniecznie. Co do imienia- na upartego można dopasować je nawet do kręgu Eire. Nazwij mnie zatem wypadkową kilku kultur
A zamek Clun to tylko moje obecne miejsce zamieszkania |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sherwood
|
Wysłany: Wto 8:28, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
|
A ja uwielbiam czarne charaktery z RoS, a już szczególnie Szeryfa i Gisbourne'a. A to własnie dziwne - bo z reguły za czarnymi charakterami nie przepadam. Ale jak mogę nie kochać Gisbourne'a, który biedny, zwyczajnie ma pecha i zawsze pada na niego No i Szeryfa - choleryka, który gdy wpadnie w szał jest zabójczy po prostu Belleme też był niezły, bo taki mroczny. Morgwynof Ravenscar jako zakonnica - satanistka też dawała czadu
No ale duecik Szeryf i Gisbourne jest niezastąpiony |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Gość
|
Wysłany: Wto 8:34, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
|
O, tak. A Szeryf wymieniający wszystkie nieszczęścia spotykające go właśnie w tej chwili i, najlepsze, cedzący lodowato "And my mother is coming for the weekend"- + przerażenie Gisbourne'a "Your mother??" Aaaaach, cudne. W zasadzie, czy aby na pewno można uznać Guya za czarny charakter? Myślę, że trwał przy Szeryfie z braku laku, że tak powiem- był zbyt tchórzliwy, żeby mu się przeciwstawić, ale w głębi serca chyba nie był "czarny" |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sherwood
|
Wysłany: Wto 9:59, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
|
Właśnie, własnie - to samo już o Gisbournie gdzieś tu pisałam. On był po prostu taką trochę życiową fajtłapą, nie że fajtłapą w ogóle, ale biedakowi nic nie wychodziło a szeryf go jeszcze stresował. Chyba najlepiej widać to, że z chęcią opuściłby Szeryfa w odcinkach - Dzieci Izraela i Zaklęcie |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:16, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
Ulubione czarne charaktery - oczywiście Gulnar, zwłaszcza z parze z Lordem O.
Szeryf - za cynizm i brak poszanowania każdej wartości
Książę Jan - komiczny zwłaszcza w scenie kiedy chce zaciagnąć Marion do łóżka
No i ukochany Lord Owen z Clun - ideał faceta |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:05, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
Simon de Belleme, trio z Zamku Clun i oczywiście Sarak to wg mnie najlepsze "epizodyczne" czarne charaktery.
Cytat: | No i ukochany Lord Owen z Clun - ideał faceta |
Też uważam, że jest świetny, choć może z nieco innych powodów. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:31, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
Ailleann nie ma sprawy ale ja biorę Owena Jak bym była Marion to chyba nie byłabym taka zrozpaczona tym porwaniem
Podobałam mi się scena jak Marion dała Owenowi w twarz a ten stwierdził., że chyba się zakochał
Szkoda, że tak marnie skończył |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:18, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
|
Dobra - Gulnarem też mogę się zaopiekować Jestem uczynną Truflą. W sumie Gulnar był genialny jako reprezentant tego magicznego świata...no i uzdolniony plastycznie, nie każdy ulepił by z gliny taka wierną podobiznę Connerego |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 21:09, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
|
Now wkońcu był magiem i musiał mieć doświadczenie kto wie czy nie wymieniali się doświadczeniami z de Bellem. Co do mnie to podziwiam Roberta de Renauld. Facet jest niezły wszystkie jego plany kończą sie niepowodzeniem.
A zwłaszcza jak się wściekał. trzeba przyznać, że jak został zapędzony do rogu to ptrafił współdziałać nawet z Robin Hoodem chyba to było w trzeciej serii. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Nie 22:59, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
|
W sumie lubię Gulnara,ale jakoś ta postać podług Bellema czy Roberta de Reinault jest jakaś taka...groteskowa(żeby nie powiedzieć wymoczek:),choć dobrze zagrana .
Zawsze przechodziły mnie lekkie ciarki przy pojawieniu się Bellema czy nawet Morgwyn z Ravenscar,a przy Gulnarze raczej uśmiech.Na usprawiedliwienie Gulnara-nie miał aż tak dobrze dobranego podkładu muzycznego jak Belleme.
Ale mina w Herne's son,jak dotyka go "zaczarowana"Marion(kojarzycie chyba moment)jest niesamowita!!! |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wikipedia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:33, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
|
Morgwyn of Ravenscar, Simon de Belleme, Philip Mark - czarne jak smoła dusze
Bertrand de Nivelle, Gulnar, Raven - straszni rzeźnicy |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Milanów
|
Wysłany: Czw 10:29, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
|
Właśnie oto dobre pytanie czy Gisbourne to taki czysty czarny charakter.
Osobiście jednak moją "szują number 1" serialu jest...Ryszard Lwie Serce.Myślę że takiego poziomu cynizmu i bezduszności jak on, nikt nie zaprezentował. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sherwood
|
Wysłany: Czw 12:21, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ryszard był świetną postacią w filmie - świetną pod tym względem, że okazało się, że wcale nie był to kryształowy król. W ogóle ten odcinek miał świetny scenariusz, który pokazał też słabości Robina i za to chwała. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Czw 12:30, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
|
Zgadzam się-swietny odcinek,poza tym swietny dobór odtwórcy roli Lionhearta, którego zagrał sam John Rhys-Davies(znany choćby z Bondów-chyba Living daylights,Indiana Jonesa czy jako Gimli z Władcy Pierścieni).Uwielbiam sceny pojedynku króla z Johnem i moment,kiedy banda dowiaduje się kim ów rycerz jest-jedna z najlepszych i najbardziej podniosłych zarazem scen serialu.
Chociaż trzeba przyznać,że i jego braciszek Jan bez Ziemii też świetnie został "obsadzony"(choć to nie moja ulubiona postać).
A wracając do Morgwyn klasa sama w sobie,babka niczego sobie:)-ciekawie prezentowała się na koncu odcinka po cywilu nad brzegiem morza w czerwieni:) |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|