Ciąg dalszy, który powinien nastąpić

Ailleann

Kolektyw w składzie Lady Marion i Ailleann zastanawiał się nad kwestią jak potoczyły się dalej losy bohaterów serialu. Szczególnie zafrapowało nas, czy Marion i Connery, tfu, Robin Blondasek, posiadali potomstwo. Lady Marion twierdziła, iż Marion, (po zrzuceniu welonu zakonnego, jak przewidywali scenarzyści) któregoś pięknego dnia, po prostu powiła syna w trawie. Ja natomiast optowałabym jednak za zataszczeniem Marion do zaprzyjaźnionej wioski. Jak nazwaliby dziecię? Byłżeby to synek, czy może jednak córeczka? A co z resztą bandy? Jak ułożyło się ich życie? Napiszcie, jak sobie wyobrażacie przyszłość poszczególnych banitów.

Cave Troll · Wysłany: Wto 14:36, 26 Wrz 2006 Temat postu:

Sadze, ze Robert zginalby podczas jednej ze swoich wypraw, a może po prostu nieszczesliwie skaczac z drzewa, a zamknieta w klasztorze Marion zdobyłby wreszcie, pewnie siła, Gisbourne.

A moze Robin zakochałby sie, albo tak by mu sie wydawalo, w jakiejs mlodszej dziewczynie, a pozostawiona w jaskini lub chacie z dziecmi i garnkami, bez mozliwosci chocby wyjscia do ludzi (w koncu sa banitami) Marion zabilaby go ktorejs nocy, kiedy wrocil by pachnac gorzalka i obca kobieta. Wziela by nagrode, jesli by taka byla i sprobwala ulozyc sobie zycie na nowo.

Nick_T · Wysłany: Śro 22:00, 27 Wrz 2006 Temat postu:

Jak twierdzą mądrzy ludzie zajmujący się czarną magią zwaną statystyką, milion małp stukając w klawiaturę może napisać encyklopedię...

...czego dowiódł fakt, że Trollowi udało się streścić mniej więcej (no, raczej mniej, choć główne punkty są) świetne moim zdaniem opowiadanie "Lady Locksley" (Anna Koronowicz, Science Fiction 7/02(17))

Szczerze polecam, naprawdę robi wrażenie!

Cave Troll · Wysłany: Czw 16:49, 28 Wrz 2006 Temat postu:

Elfica · Wysłany: Czw 22:05, 28 Wrz 2006 Temat postu:

Kotek jesli nadal będziesz tak nieładnie odzywał się do swoich braci to nie ręczę za siebie... My jesteśmy dobrzy i cierpliwi ale wszystko ma swoje granice...

Cukiernia ciast trujących · Wysłany: Czw 23:38, 28 Wrz 2006 Temat postu:

Ależ ja bym sobie tę Koronowicz poczytała, jeno że pod postacią e-książki nie udaje mi się tego znaleźć, znajomi od "SF" nie mają pełnych roczników, a w czytelniach mam zawsze pilniejsze sprawy naukowe i o tym zapominam. Ale może to przypomnienie to zmieni.

Cave Trollu, mieniłeś się, zdaje się, nieomalże teoretykiem, a na pewno apologetą dystansu, jak to wobec tego możliwe, że nie rozpoznałeś ironii? Ponadto nie jesteś władcą tego forum, wiec nie narzucaj, proszę, naszym rozmowom swojego niskiego stylu i kłótliwości.

Co do tematu, uważam, że umiejętność wyboru momentu, w którym następuje koniec, jest istotna dla efektu artystycznego, a czasem zapominają o tym niektórzy autorzy cyklów czy też seriali. Dopowiadane wątki śledzimy z zaciekawieniem dalszymi losami postaci, z pewnym uzależnieniem, ale przyzwyczajenie to jednak nie to samo co zachwyt.
Ja nie do-myślam dalszych ciągów. Smile

Cave Troll · Wysłany: Nie 21:37, 01 Paź 2006 Temat postu:

Ludzie nie potrafia zyc bez ciagow dalszych, a zakonczeniem moze byc tylko smierc.

Przeminelo z wiatrem - dopisane zakonczenie
Ogniem i mieczem - dopisane zakonczenie

np. Lost to serial w ktorym nie wyjasnia sie nic i nic nigdy sie nie wyjasni. Zawsze bedzie wiecej tajemnic, wiec zawsze bedzie ciag dalszy.

Zakonczenia sa ok, ale kazdy powienien miec swoje, ew. od tego sa fankiki.

karii · Wysłany: Nie 21:52, 01 Paź 2006 Temat postu:

Cave Troll · Wysłany: Nie 21:55, 01 Paź 2006 Temat postu:

karii · Wysłany: Nie 21:57, 01 Paź 2006 Temat postu:

Cave Troll · Wysłany: Nie 22:00, 01 Paź 2006 Temat postu:

Czyzby kolega scisly? Very Happy

Humanisci to tacy inzynierowie, ktorzy boja sie cyferek Twisted Evil

karii · Wysłany: Wto 23:55, 03 Paź 2006 Temat postu:

co do kontynuacji serialu....powinni wskrześić Robina srebrną strzałą....Lady Marion by po opuszczeniu zakonu wróciła....i było by 2 przywódców w drużynie...... Smile

....to tak pokrótce....

Elfica · Wysłany: Wto 23:59, 03 Paź 2006 Temat postu:

No a co z Robinem II? Czy Marion miałaby żyć u boku Robina I, podczas gdy ten drugi umierałby z rozpaczy? Nie wydaje mi się by było to właściwe... chyba, że Marion żyłaby i dzieliła "łoże" z oboma Smile

Cave Troll · Wysłany: Śro 16:32, 04 Paź 2006 Temat postu:

karii · Wysłany: Pią 21:58, 13 Paź 2006 Temat postu:

Lilith · Wysłany: Pią 22:22, 13 Paź 2006 Temat postu:

Czytałam "Lady Locksley" i muszę przyznać, że to opowiadanko zrobiło na mnie duże wrażenie. Jeśli macie możliwość, to przeczytajcie.

Trzymając się jednak realiów RoS: uważam, że wizja Marion grzejącej łoże Robertowi i Robinowi (BTW, na raz, czy po kolei??), choć smakowicie perwersyjna, jest raczej nierealna. Czy ona by tego chciała... nie wiem. Ale oni prędzej pozabijaliby się, niż podzielili.

Nią, Albionem, bandą, legendą.

Czarny by, moim zdaniem wygrał w każdej z tych konkurencji - oprócz jednej.

Co do fanfików na stronie podanej przez Nick_T-a, to ja też już je przeczytałam i mi też się podobają. Napiszę na ten temat coś więcej jak ukradnę trochę czasu innym zajęciom, podyskutujemy.

Trufla · Wysłany: Pon 1:44, 11 Gru 2006 Temat postu:

Może to przykre, że tak szybko ale serial zakończył się we właściwym momencie mimo tego, że zostawia w nas niedosyt, bo chciałoby się więcej i wiecej...ale chyba nie w tym rzecz, żeby zakończył sie po 200 odcinkach, kiedy Will ma reumatyzm a Johnowi włosy wypadną Smile

Ailleann · Wysłany: Czw 18:56, 14 Gru 2006 Temat postu:

Dla rozbawienia publiki- zapewne tak wyglądałby Robin, czy ktoś z jego bandy, 30 lat później...

[link widoczny dla zalogowanych]

Elfica · Wysłany: Czw 20:29, 14 Gru 2006 Temat postu:

O dżizas! Jakie ma spuchnięte przyrodzenie...

May morning · Wysłany: Czw 23:01, 14 Gru 2006 Temat postu:

Prawie oplułam monitor ze śmiechu Very Happy

Genialną ma pozycję Very Happy