Początek odcinka na wysokim poziomie, od momentu mniej więcej wyzdrowienia Roberta leci mocno w dół. Plan wymiany Riberta na Marion jakiś taki naciągany mocno i dramaturgia odcinka momentalnie siada... Gdyby nie słaba końcówka byłby pewnie wysoko, bo początek świetny, a tak daję plus-minu 3,5.
Dla mnie też nierówny odcinek. Są dobre momenty ale są też totalnie naciągane o czym tu pisano. Ciekawe spostrzeżenie z Batmanem i Zorro Nie pozbawione podstaw. Od teraz mamy nowego szeryfa w mieście...to znaczy nowego Robina w lesie
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach