|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:57, 23 Cze 2008 Temat postu: The Inheritance (Dziedzictwo) |
|
|
|
Zapraszam do dyskusji na temat odcinka The Inheritance (Dziedzictwo).
Ostatnio zmieniony przez Hound of Lucifer dnia Pią 9:30, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:15, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
Zawsze mi nie pasowało to że Robin ni z gruchy ni z pietruchy nagle zmienia zdanie i postanawia pomóc babeczce (imię mi wyleciało) której dopiero co odmówił zostawiając w dodatku całą ekipę. Wygląda to znowu na jakieś czary co w tym serialu już zbytnio świeżym pomysłem nie było.
Natomiast motyw obrony pustego zamku przed bandą zabijaków bardzo mi przypadł do gustu, pasuje do jakiejś sesyjki RPG Z kolei król Artur na końcu był taki trochę tandetny, lepiej by już było go nie pokazywać, sam stół był bardziej tajemniczy, a te zjawy, które wyskoczyły na końcu stworzyły nieco zbyt fantastyczny klimat.
Ogólnie odcinek wypada dość przeciętnie. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:54, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
gieferg:
Cytat: | Zawsze mi nie pasowało to że Robin ni z gruchy ni z pietruchy nagle zmienia zdanie i postanawia pomóc babeczce (imię mi wyleciało) której dopiero co odmówił zostawiając w dodatku całą ekipę. Wygląda to znowu na jakieś czary co w tym serialu już zbytnio świeżym pomysłem nie było.
|
Z tego co pamietam Isadora uświadomiła Robertowi kto wzywa pomocy (pokazala pierscien?) - a zrobila to pozniej, zeby sam Robert poszedł bez bandy....ale moze sie myle - dawno ogladalam - jakby co prosze o poprawienie mnie |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Nie 21:35, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
Trufla-było tak jak napisałaś i to wyjaśnia sens działania Roberta. Poza tym- ekipa poszukiwawcza(Nas konkretnie) chyba nieprzypadkowo różne gałązki na drodze znajdywała....
Odcinek bardzo lubię, ma fajny klimat, parę bitek jest bardzo fajnie pokazanych, Will ma świetną akcję na murze, no i przede wszystkim ogromny plus za Izadorę. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:00, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
Wczoraj obejrzałem ten odcinek ponownie i zgadzam się, że ma fajny klimat. Klimat ten sprawia, że - choć jest w tym odcinku sporo nieścisłości i naciągania - wystawiam mu wysoką ocenę.
Zacznijmy od plusów:
- fajny wstęp z kartami i przepowiadaniem przyszłości przy ich użyciu;
- niezła rola aktorki grającej Isadorę (solidna, choć bez rewelacji);
- mam słabość do średniowiecznych band rabusiów i najemników, a ponieważ w tym odcinku takowi występują, podwyższają ocenę
- atak bandytów na wioskę i, przede wszystkim, obrona zamku przed nimi - fajne i z klimatem;
- fajny klimat, gdy pojawia się król Artur.
A teraz minusy:
- Marion porwana przez bandytów w dziwnych okolicznościach, tuż spod nosa banitów. Bandyci mogli chyba się spodziewać, że Marion może być poszukiwana, co może sprawić kłopoty. Nie lepiej by było, gdyby porwali dziewczynę z wioski, jak kazał ich szef?;
- Isadora, która wcześniej strzelała dość słabo trafiła idealnie w niewielki kawałek drewna pod koszulą Robina. Strasznie ryzykowne i strasznie przez to naciągane - słaby pomysł scenarzysty i najsłabszy moment tego odcinka;
- banici nie spieszą się zbytnio i nie martwią specjalnie faktem, że Marion, Isadora i Much są uwięzieni. A przecież różne rzeczy mogły się dziać - mogło dojść do gwałtów i zabójstw;
- to zdarza się w wielu odcinkach i tak jest także w tym - banici często nie pomagają sobie, gdy przyjaciele walczą w pojedynkach. Wszyscy bandyci zostali zabici, a banici spokojnie się przyglądali pojedynkowi Robina z szefem bandy;
- Okrągły Stół jest malutki i mało reprezentacyjny
Moja ocena (w skali 1-6): 4+ (może trochę naciągana, ale to za klimat, gdyby go zabrakło, to byłoby na pewno o ocenę niżej, bo jednak nieścisłości i naciągania jest tu sporo. A tak to wahałem się między 4 a 4+ i ostatecznie zdecydowałem się na wyższą ocenę). |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:30, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
Hound of Lucifer napisał: | - fajny wstęp z kartami i przepowiadaniem przyszłości przy ich użyciu; |
Hehe, własnie przeczytałem na gronowym forum o RoS, że w rzeczywistości karty tarota pojawiły się ok. XIV-XV wieku, czyli sporo później po latach, w których dzieje się RoS. Ale mnie to nie przeszkadza, bo w końcu RoS to magiczny serial, a z tymi kartami jest fajny, klimatyczny motyw |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:39, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
|
gieferg napisał: | Zawsze mi nie pasowało to że Robin ni z gruchy ni z pietruchy nagle zmienia zdanie i postanawia pomóc babeczce (imię mi wyleciało) której dopiero co odmówił zostawiając w dodatku całą ekipę.
|
Proponuję Ci obejrzeć raz jeszcze odcinek to sam zobaczysz,że pomoc Isadorze to coś więcej niż grucha i pietrucha....
Robin zmienił zdanie,bo... I tu nie będę Ci psuła przyjemności oglądania... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wikipedia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:40, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
|
Hound of Lucifer napisał: |
- mam słabość do średniowiecznych band rabusiów i najemników, a ponieważ w tym odcinku takowi występują, podwyższają ocenę
|
Nie wiem, która banda jest lepsza (lepiej ukazana, moralnie ich tu nie osądzam - ta, czy prowadzona przez de Nivelle. W innych bandach tylko liderzy coś sobą reprezentowali.
Hound of Lucifer napisał: |
- Okrągły Stół jest malutki i mało reprezentacyjny
|
Gdyby był wysadzany diamentami, jego cenność byłaby większa, ale nie o to tu chodziło. On nie był cenny z powodu swoich gabarytów i kształtu
Ostatnio zmieniony przez przykuta dnia Sob 12:41, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:56, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
|
przykuta napisał: | Hound of Lucifer napisał: |
- mam słabość do średniowiecznych band rabusiów i najemników, a ponieważ w tym odcinku takowi występują, podwyższają ocenę
|
Nie wiem, która banda jest lepsza (lepiej ukazana, moralnie ich tu nie osądzam - ta, czy prowadzona przez de Nivelle. W innych bandach tylko liderzy coś sobą reprezentowali. |
Bandę de Nivelle'a oceniam wyżej
przykuta napisał: | Hound of Lucifer napisał: |
- Okrągły Stół jest malutki i mało reprezentacyjny
|
Gdyby był wysadzany diamentami, jego cenność byłaby większa, ale nie o to tu chodziło. On nie był cenny z powodu swoich gabarytów i kształtu |
W sumie racja, jego niepozorność była też zaletą (mniej kusiło, by go ukraść ).
Ostatnio zmieniony przez Hound of Lucifer dnia Pon 7:57, 29 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:33, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
|
Bardzo dobry odcinek. Fajna postać Izydory, momentami myślałem że na stałe się przyłączy do bandy. Tak samo podobały mi się postacie najemników i ich podejście do życia znowu troche poczerniło klimat na korzyść (nie jak obecne Robin Hoody z czystymi modelami biegającymi w wyprasowanych ciuszkach).
Tylko końcówka ze stołem jakoś słabo mi odpowiadała. W sumie dobre nawiązanie do kolejnego mitu, ale stół to kiepski artefakt |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:14, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
|
Alith:
Cytat: | W sumie dobre nawiązanie do kolejnego mitu, ale stół to kiepski artefakt |
To fakt, jest zdecydowanie mało mobilny
Dziedzictwo to jeden z moich ulubionych odcinków trzeciej serii. Bardzo podoba mi się pomysł z "śmiercią Robina". No i oczywiście rewelacyjna postać Izadory. To chyba najsilniejszy żeński charakter całego serialu. Uwielbiam Marion, ale przy dziewczynie z Caerleon wypadła niestety blado. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ravenscar / Warszawa Bemowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:50, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
|
Airami napisał: | Bardzo podoba mi się pomysł z "śmiercią Robina". |
Dla mnie to akurat strasznie naciągane, pisałem o tym zresztą powyżej No, może gdyby Isadora była świetną łuczniczką, a kawałek drewna pod koszulą Robina był większy to jeszcze by to jakoś uszło |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 6:43, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
|
Alith:
Cytat: | Bardzo dobry odcinek. Fajna postać Izydory, momentami myślałem że na stałe się przyłączy do bandy. |
Isadory
Ło matko! Jeszcze tego by brakowalo - kolejnej baby w bandzie - toż to grozi katastrofą
Airami:
Cytat: | To chyba najsilniejszy żeński charakter całego serialu. Uwielbiam Marion, ale przy dziewczynie z Caerleon wypadła niestety blado |
Isadora była blada
Dosłownie i w przenośni, ciagle jakaś taka zagubiona i zamotana cały odcinek.
Marion nikt nie pobije |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:21, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
|
Trufla:
Cytat: | Isadora była blada
Dosłownie i w przenośni, ciagle jakaś taka zagubiona i zamotana cały odcinek. |
Pierwsza średniowieczna feministka walcząca o równouprawnienie blada i zagubiona?
To Marion przez cały odcinek tylko wzdycha - choć uroczo |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:10, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
|
Airmai:
Cytat: | Pierwsza średniowieczna feministka walcząca o równouprawnienie blada i zagubiona?
|
Straszna feministka - jak kłopot to się biegnie do faceta po pomoc
Jakby nie pomoc Robina, to by się nawet nie upomniała o swe prawa.
Ostatnio zmieniony przez Trufla dnia Śro 12:11, 05 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:16, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
|
Trufla napisał: |
Straszna feministka - jak kłopot to się biegnie do faceta po pomoc
|
Haha to pojechałaś teraz.
nie można jej nic zarzucić. Starała się i w końcu po ciężkich przejściach wygrała... ... stół... i ojciec jej umarł.
Mogła dołączyć do bandy. Willowi nowe dziewcze by nie zaszkodziło. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:18, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
|
Trufla
Cytat: | Straszna feministka - jak kłopot to się biegnie do faceta po pomoc
|
To się nazywa dobra organizacja pracy
Cytat: | Jakby nie pomoc Robina, to by się nawet nie upomniała o swe prawa. |
Jakby tatuś go nie zawołał nie musiałaby tego robić. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 1377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:22, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
|
No tatusie są the best...czy musiałaby wołać o pomoc czy nie to juz taka gdybologia.
Kobieta samowystarczalna to sobie sama radzi a nie woła facetów po pomoc. W każdym razie Isadora nie wywarła na mnie wrażenia osoby samodzielnej - w przeciwieństwie do Marion, która potrafiła wskoczyc Czarnemu na plecy i okładać go pieściami |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:30, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
|
Trufla:
Cytat: | W każdym razie Isadora nie wywarła na mnie wrażenia osoby samodzielnej - w przeciwieństwie do Marion, która potrafiła wskoczyc Czarnemu na plecy i okładać go pieściami |
Jeśli chodzi o Marion miałam na myśli tylko ten odcinek. Trudno przecież przewidzieć, jak zachowałaby się Izadora w innych sytuacjach. Jednak dla mnie ten odcinek należał do niej. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|