Ulubiony kawałek z płyty Legend

desertrat · Wysłany: Wto 23:46, 30 Sty 2007 Temat postu:

A ja zawsze będę kochał najbardziej Strange land.Mogę tego kawałku słuchać godzinami bez przerwy.Kazdy utwór na tej płycie to perełka.A czemu akurat lubię ten ? Nie wiem, po prostu jest piekny i przenosi mnie w cudowne nieziemskie klimaty

Lord Of The Trees · Wysłany: Nie 18:06, 25 Lut 2007 Temat postu:

A ja się wzruszyłem ostatnio, choć myślałem, że dzisiaj kompletnie już nic mnie nie ruszy, utworem z pierwszej części "syna Herne/a", którego Clannad nigdzie nie wydał.

Walczą, porywając Marion. Pierwszy Robin już nie żyje. Wokaliza, pad ambientowy, piękne frazy basu, na końcu odzywa się analogowy syntezator, a na ekranie... piękna Marion. Ech, ten klimat. Kolor taśmy, niby "ORWO", niespieszne tempo, magia. Dziś już się tak nie produkuje.

Posłuchajcie, o czym mówię. Pobranie MP3 tutaj (ok. 2,6 MB):
[link widoczny dla zalogowanych]

UWAGA: Fragment udostępniony zgodnie z prawem. Jest to mała próbka nagrana z materiału ogólnie prezentowanego w telewizji, a niniejsze upublicznienie nie ma żadnych cech zarobkowych itp. Nagranie do pobrania będzie dostępne tylko jakiś czas (to nie narcyzm Wink

). Tak działają te serwery.

przykuta · Wysłany: Śro 9:16, 14 Mar 2007 Temat postu:

Caislean Oir bezwzględnie, choć szkoda że dopiero w drugiej części (trzecim sezonie). Co prawda początek utworu jest za słodki, ale jak usłyszałem w Cromm Cruac to przeniosło mocno (choć wcześniej i inne przenosiły Smile

). Tam (w Cromm Cruac) i Scarlet Inside wzruszał. W ogóle odcinki z gruszkożercą Very Happy

miały swój klimacik.

The Hooded Man · Wysłany: Pią 0:17, 29 Cze 2007 Temat postu: .

Robin (The Hooded Man) Very Happy

cudowny

Trufla · Wysłany: Pią 14:22, 29 Cze 2007 Temat postu:

Przykuta:

błaszczu brzeg · Wysłany: Wto 17:19, 18 Wrz 2007 Temat postu:

Herne

Dobry gdy mam doła a to ostatnio bardzo czesto

Sir Reynald de Villaret · Wysłany: Nie 22:56, 25 Lis 2007 Temat postu:

Lady Marion jeśli chodzi o kawałek z Legend
A w filmie najbardziej "Caislean Oir"
Oczywiście modlitwy Templariuszy i oraz mnichów z świątyni St. Ciricus

Dzik84 · Wysłany: Sob 3:58, 15 Gru 2007 Temat postu:

Ciężko ciężko. "Herne" wybrałem, ale długo wachałem się co do GENIALNEGO "Darkmere". Chwała!

gieferg · Wysłany: Nie 14:42, 06 Sty 2008 Temat postu:

Elfica · Wysłany: Nie 14:57, 06 Sty 2008 Temat postu:

No w końcu ktoś o podobnym zdaniu, miło Smile

Deirdre · Wysłany: Pią 18:37, 11 Sty 2008 Temat postu:

Lady Marian - za delikatność i jakby cień melancholii - bardzo mi pasuje do serialowej Marion.

emanuel · Wysłany: Pią 20:22, 11 Sty 2008 Temat postu:

otwierający na płycie, bo przyznam się szczerze jakoś nigdy nie lubiłem specjalnie Clannad. Co innego np. Dead Can Dance

Ailleann · Wysłany: Pią 20:47, 11 Sty 2008 Temat postu:

Jak bardzo kocham Dead Can Dance, tak sądzę, że niespecjalnie pasowaliby do świata RoS. Bardziej kojarzą mi się z Tolkienem.

emanuel · Wysłany: Pią 21:14, 11 Sty 2008 Temat postu:

o fuj... DCD w świecie Tolkiena? Prędzej Pasji Gibsona! Wink

Elfica · Wysłany: Pią 21:19, 11 Sty 2008 Temat postu:

haha

Może jeszcze do terminatora? Smile

Ailleann · Wysłany: Pią 21:51, 11 Sty 2008 Temat postu:

Hound of Lucifer · Wysłany: Czw 10:40, 12 Cze 2008 Temat postu:

Cała płyta jest genialna, wszystkie kawałki są na wysokim poziomie i uważam tak, choć ogólnie nie słucham takiej muzyki! Niektórym z Was nie pasuje do reszty Scarlet Inside, dla mnie pasuje jak najbardziej i podoba mi się. Mój ulubiony kawałek to Battles, bo uwielbiam sceny walk, a ten kawałek współgra z nimi idealnie.

Meteora · Wysłany: Nie 23:56, 22 Cze 2008 Temat postu:

Strange Land....
Za klimat i magie...

Lady_Sophie · Wysłany: Wto 10:34, 15 Lip 2008 Temat postu:

Ancient Forest. NIe wiem dlaczego, wpadła mi ta piosenka w ucho do kiedy pierwszy raz ją usłyszałam i tak jest do dzisiaj;)

Szymon · Wysłany: Nie 2:11, 31 Sie 2008 Temat postu:

Ja wybieram „Herne”. Znakomicie oddaje nastrój tajemnicy, magii i mistycyzmu, jakim serial jest przepełniony. Jest w nim też trochę psychodelii Wink

, uwielbiam zanurzać się w te wszystkie dźwięki w tle. No i ten przepiękny wokal.

Drugie miejsce dałbym „Now Is Here”. Jest w nim smutek i nostalgia (także za dzieciństwem, kiedy po raz pierwszy oglądałem serial i słuchałem kasety). Zawsze będzie mi się kojarzył ze sceną, kiedy chłopaki dowiadują się, że Robin nie żyje. Mały John płacze, a Will stwierdza: „I think he’s gone”. Po niej następuje świetne przejście do utworu „Herne” i sceny spotkania Łowcy z Człowiekiem w kapturze.

Na kolejnych pozycjach umieściłbym „Strange Land” (zawsze mam przed oczami Szeryfa) i Darkmere (motyw kiedy Robin testuje konia w Swords of Wayland - „Flying horses” Smile

). No i jeszcze utwór , który pojawia się po raz pierwszy w „Herne’s Son”, kiedy nasza „nieświęta trójca” spotyka jadącego gościńcem Roberta z Huntington. Grany bodajże na harfie, nie znam tytułu, może ktoś podpowie?

Ogólnie płyta zdecydowanie za krótka. Zazwyczaj po jednym przesłuchaniu, puszczam ją sobie drugi raz. Idę właśnie wrzucić ją sobie na sen Smile